W condo „Wojtki z Zanzibaru”, w turystyce – first minute
Klienci, którzy inwestują w hotele widma, zostaną na lodzie – mówi Jan Wróblewski z Grupy Zdrojowa Invest and Hotels.
W sierpniu ub.r. zapowiedział pan, że Zdrojowa robi sobie przerwę w budowaniu condohoteli, argumentując, że rynek jest zepsuty. Widzi pan symptomy uzdrowienia? Przerwa się kończy?
Nie, nie kończy się. Nie wydarzyło się nic, co uzasadniałoby nasz powrót na ten rynek. Praktyki i sytuacja na nim jeszcze się pogorszyły.
Mieliśmy dobre wyczucie, wstrzymując kolejne inwestycje condo. W październiku ub.r. rozpoczął się cykl podwyżek stóp procentowych. W lutym wybuchła wojna w Ukrainie. Deweloperzy notują spadki sprzedaży mieszkań. Na rynku condo jest jeszcze gorzej. Ludzie wstrzymują się z zakupami inwestycyjnymi. A jednostek hotelowych na sprzedaż jest bardzo dużo. Kryzys mocniej dotyka lokali w condohotelach niż apartamentów wakacyjnych. Stąd obietnice coraz większych zysków dla inwestorów indywidualnych.
Rynek apartamentów wakacyjnych wzmocniła pandemia. Ludzie chcieli uciekać z blokowisk.
Tak, choć teraz cały rynek nieruchomości spowolnił. My już w czasie pandemii przekonwertowaliśmy projekt z hotelu na apartamenty wakacyjne. Inwestycja Baltic Park Loft w Świnoujściu z lokalami usługowymi o funkcji mieszkalnej sprzedawała się bardzo dobrze, choć jest jeszcze wybór. Nie ma ryzyka, że obiekt nie powstanie.
Mamy pieniądze na dokończenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta